Pomeczowe wypowiedzi...

[Chiesa]

Arthur Cabral dla "Dazn.tv": "Nie wiem, co się zmieniło od lutego, dalej pracuję. Mam nadzieję, że dalej będę grał i strzelał bramki. Wcześniej dobrze radziliśmy sobie w pucharze, a nie w lidze, teraz w obu musimy utrzymać ten trend. Zagraliśmy świetny mecz z Milanem i musimy zagrać dobrze z każdym. Mamy więcej niż wyjściową jedenastkę, gramy co trzy dni i potrzebujemy wszystkich. Podziękowałem Mandragorze za asystę i mam nadzieję, że może zrobić ich więcej".

Daniele Pradé: "Trudny mecz, ponieważ była to ciągła walka o drugie piłki. Gratulacje dla pary środkowej, która była bardzo uważna, gratulacje dla Sirigu, ponieważ wykazał się dużą pewnością siebie. Kontynuujemy z tym entuzjazmem, który daje nam pozytywną energię. Kiedy wygrywasz, lepiej się przygotowujesz. Mandragora? Znam go od wielu lat i jestem przekonany, że podbije każdego. To chłopak o wyjątkowej powadze, poważny profesjonalista i bardzo przydatny piłkarz na wszystkie pozycje. Cieszę się, że wrócił do strzelania, bo trochę cierpiał na starcie. Zwycięstwo? Pokonaliśmy drużynę, która wyeliminowała Napoli i Romę z pucharu Włoch i wygrała ostatni mecz u siebie. nie ma łatwych spotkań we Włoszech. Teraz musimy przygotować dla nas naprawdę ważny mecz, fundamentalny".

Rolando Mandragora dla "Sky": "Czuję się ok, po okresie adaptacji i kontuzji jest dobrze. Naciskamy, trzeba grać mecze, aby je wygrywać, cieszymy się z tego trendu i będziemy walczyć o jego utrzymanie. Ławka? To zaleta, kto wchodzi, często zmienia grę, wszyscy jesteśmy dobrzy, kiedy pracujemy i walczymy w ten sposób. W czwartek mamy trudny mecz wyjazdowy, zaczynamy od minimalnej przewagi i musimy tego bronić. Jest trochę żalu. Jednak chcemy odzyskać jak najwięcej punktów w lidze. Zawsze graliśmy dobrze, ale brakowało nam konkretu. Staramy się odzyskać wszystko, co straciliśmy. Walczymy o oba puchary, są one ważne a naszym marzeniem jest wygrać oba. W Konferencji jest jeszcze kilka rund, w Coppa Italia przeciwnicy są silni".

Vincenzo Italiano dla "Dazn.tv": "Zaczynamy odnajdywać wynik w tego typu meczach, brakowało nam tego wcześniej. Cabral? Zaczął zakładać odpowiednie buty, co mam powiedzieć... On i Jović znajdują ciągłość, wykonują właściwe ruchy, są pewni siebie. Teraz ważne jest, aby dobrze zarządzać naszymi siłami, ponieważ dużo gramy, ale zawsze przyjeżdżamy zmotywowani. Każdy trener musi włożyć w to swój wysiłek, powiedziałem chłopakom, że to będzie bitwa, oni byli dobrzy. W ciągu ostatnich 15 minut kopnęli dwa lub trzy razy w kierunku bramki, Buonaiuto był dobry, ale na szczęście jego wbicie nie doprowadziło do straty bramek. Zachowaliśmy się dobrze przy rzutach rożnych i wybiciach oraz dzięki Sirigu, który zamknął drogę Okereke. Stąd do końca już niedaleko, musimy tak kontynuować. Mandragora przyjechał z zaciągniętym hamulcem ręcznym, często z nim rozmawiam. Teraz jest wolny myśli, bardzo rozwinął się w technice i konkurencyjności. Objąłem go przede wszystkim za tę asystę, to była najlepsza rzecz, ponieważ oznacza przejrzystość w grze, w której jesteś mniej błyskotliwy niż innym razem. Ile waży czwartkowa bramka? Nie wiem, zobaczymy, czeka nas trudny mecz i każdy, kto wychodzi na boisko, daje mi ogromną satysfakcję".