Pomeczowe wypowiedzi...

[Chiesa]

Raffaele Palladino: "Chłopcy zawsze wierzyli i zawsze dawali z siebie wszystko dla koszulki, klubu i kibiców. Dziękuję im każdemu z osobna. Dziękuję również wszystkim osobom, które są częścią Fiorentiny. To była wielka satysfakcja. Fiorentina nie osiągnęła tak ważnego wyniku od jedenastu lat. Skończyliśmy z 65 punktami, to dobry wynik. Dla mnie sezon był bardzo pozytywny. Jedynym żalem jest to, że w tak ważnym roku nie udało nam się awansować do Ligi Europy. Jednak to nie wymazuje wszystkiego dobrego, co zostało zrobione".

Luca Ranieri: "Jesteśmy szczęśliwi, bo nie było łatwo. Zajmujemy szóste miejsce i żałujemy, że nie pojedziemy do Ligi Europy z tą pozycją. Gratuluję wszystkim, nawet jeśli w głosie słychać nutę żalu. Jednak skończyliśmy przed Lazio, Milanem i Bolonią. To wielki wynik. Podnieść poziom? Musimy to zrobić, bo możemy to zrobić. Pokonaliśmy wszystkie czołowe drużyny, a na wyjeździe osiągnęliśmy niesamowite wyniki. A w lidze Konferencji chcemy także dać sobie satysfakcję. Kean? Fenomenalny, mamy nadzieję, że zostanie, kochamy go, a on kocha nas. Jednak nie do mnie należy decydowanie, co powinien zrobić. Ścieżka? Trenowałem osobno, ale wiedziałem, że jeszcze nie jestem gotowy. Zapytałem mojego agenta, co tu robię. Nie spodziewałem się, że zostanę kapitanem, co było dla mnie ogromną radością. To mój dom i jestem szczęśliwy. Grupa? Na koniec wszyscy się uśmiechaliśmy. Jesteśmy w lidze konferencji, wiemy o tym. Jednak to szóste miejsce nas cieszy. Jesteśmy świetnym zespołem i każdy podejmie właściwą decyzję. Comuzzo? Strzelił gola piętą, ale tego nie widziałem. Zasłużył na to. Zawsze mu mówię przy każdym rzucie rożnym, żeby strzelił gola. Fani? Po trzech latach Konferencji liczyliśmy na coś więcej, ale powtórzę, jesteśmy na szóstym miejscu. Przykro nam, bo zagraliśmy świetne mecze. Możemy patrzeć w przyszłość z ambicją".