FIORENTINA - LAZIO 1:1

[krzysiu]

I teraz Chiesa kontka.. kolejny sezon nam leci bez szans na cokolwiek

[Cholew]

Wielki test dla drużyny teraz, gra bez podstawowego bramkarza + reżyser gry i jeden z niewielu, którym na prawdę się chce kontuzja 

[Luca.Toni]

Przez 35 minut nie zrobiliśmy nic pod bramką Lazio. Nic. To nie pech. To Dyzma na ławce trenerskiej. Powinno być 0:3 ale mamy dzisiaj farta. Nawet w momencie gdy Edimilson nie wie co to linia spalonego.

26 mecz sezonu a niedokładność goni niedokładność, nieporozumienie goni nieporozumienie. Co oni robią na treningach?

[Chissa]

Nie ma co narzekać! Trzeba ćwiczyć wariant bez Chiesy....bo nie czekają do lata tylko już nim zaczęli na poważnie handlować ! 

[krzysiu]

Wykupia Fede i jest po ekipie,stadion w powijakach.. jak żyć i kibicowac,malutko mamy tych chwil szczescia ostatnimi laty

[Tommy]

Beznadziejnie. Gramy kompletnie bezbarwnie - niby coś tam piłka chodzi, niby coś biegają, ale to wszystko takie chaotyczne i w sumie to bez pasji...

Jeszcze Chiesa wypadł, a bez niego   tracimy z 70% siły rażenia w ataku - ja sobie nie potrafię wyobrazić jak my moglibyśmy strzelić bramkę po przerwie, chyba tylko z jakiegoś stałego fragmentu. W przodzie bez Chiesy nikt nie szarpnie, a z pomocy przecież nikt piłki Murielowi nie dogra, bo nie mamy prawdziwego playmakera. Gerson jezdziec bez głowy, a Veretout ma zadania defensywne.

Nie ma żadnej wizji na przyszłość, a to gadanie Piolego o tym, że walczymy o Europę to zaklinanie rzeczywistości i próba utrzymania się na stołku moim zdaniem. Nawet jeśli byśmy znowu zaliczyli comeback i jakimś cudem to wygrali to dalej utrzymuję, że z taką grą nie mamy czego szukać w czołówce ligi ani w Europie. Jeśli mamy jakieś aspiracje to w meczach jak ten powinniśmy siedzieć na przeciwniku non stop. Lazio to nie ogórki, ale to też nie jest Juventus. Parę lat temu potrafiliśmy ich oklepywać u siebie jak i na wyjeździe, a słabsi raczej nie byli.

[Cholew]

Wykupia Fede i jest po ekipie,stadion w powijakach.. jak żyć i kibicowac,malutko mamy tych chwil szczescia ostatnimi laty

Żebyśmy mieli jakąś ekipę... Chiesa ciągnie w każdym meczu drużynę + jakiś piłkarz się dołączy. Muriel dał nam trochę (coś jak Salah czy Cuadrado swego czasu) ale co mecz strzelać nie będzie niestety. Sprzedaż Chiesy nie byłaby tragedią jeżeli w jego miejsce udało się kupić przynajmniej 2 wartościowych graczy, ale to raczej nierealne

[Luca.Toni]

Dawać do nas Di Francesco w miejsce tego pozoranta.