Puchar Włoch (finał): FIORENTINA - NAPOLI 1:3

[Chiesa]

Spalony chyba był niestety

[GrzegorzK]

Pasqual cały czas dobrze stopowany, musimy przerzucić troche cioęzar gry z prawej na średek/lewą strone. Wyjścia Joaquina są bardzo dobre, tylko bardziej musi uważać na spalone. Tak powinniśmy grać z Napoli. Jeśli na 2 połowe wyjdziemy bardziej zmotywowani to dogrywka minimum ! Jazda z nimi !

FORZA VIOLA !

[Chiesa]

Orsato nie kartkuje Napoli - 2 kartki ewidentne.

[one4all]

Był spalony, głową i tułowiem wystawał.
Od drugiej bramki Napoli zaczęliśmy coś grać, więc jest nadzieja. Niestety przez bydło z Neapolu i opóźniony start na początku wyglądaliśmy jak ociężałe klocki, dwie szybki kontry no i musimy się martwić.

[Landem]

Tomo nie jest dziś pewny. Wrzuciłbym jednak Matriego, żeby bardziej grać środkiem.

Ale pewnie Monte tego nie zrobi i będzie ciągnął do 70 minuty żeby do ataku wrzucić Rossiego

[Ama]

Cokolwiek działo się przed meczem tak sam przebieg finału wynagradza wszystko. Od łez rozpaczy po uśmiech i oby znowu do łez, ale tych ze szczęścia.

Forza Fiorentina!

[Baggio210]

Słabe ustawienie w obronie. To co wyprawia Savic to katastrofa. Tomo niewiele lepszy.
Chiesa ma racje. Orsato nas kartkuje. Powinny byc 2 kartkai dla smieciarzy.

[Tommy]

Montella pewnie będzie czekał do 65-70 minuty ze zmianami i jeśli nic się nie wydarzy to wejdzie pewnie Rossi i Matri. Zawsze możemy zmienić jednego z pomocników za Matiego lub Andowa. Wolski również mogłby coś wnieść zmieniając zmęczonych Ilicica lub Joaquina w końcówce.

FORZA VIOLA!!!